Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieSpis Treści
Jedna z cech zawodu copywritera to ciągła zmienność, zarówno stylu, form, ale też tematów. Trudno znać się dobrze na wszystkim, dlatego aby stworzyć merytoryczne treści, koniecznie trzeba wykonać porządny research. Niestety wielu copywriterów pomija ten krok i zabiera się do pisania trochę po omacku. Dziś w dobie internetu, gdy sprawdzenie dowolnego zagadnienia zajmuje kilka sekund, nadal zdarzają się twórcy treści, którzy tworzą teksty tylko na podstawie podanych słów kluczowych, nawet nie sprawdzając, co znajduje się na stronie klienta.
To sprawia, że piszący nie skupia się na konkretnych informacjach, tylko stara się ogólnikowo obejść całe zagadnienia, bo to łatwiejsza droga niż zagłębienie się w temat. Prowadzi to też do wielu nieporozumień – opisywanie usług, których klient nie oferuje lub poruszanie kwestii, które nie dotyczą strony. Największe gafy pojawiają się jednak wtedy, gdy copywriter myśli, że zna się na czymś, ale jego wiedza niestety nie jest oparta na dogłębnym researchu. Przykład:
na tym właśnie polega dobrze zaprojektowany parkour. Leszno nie znajdzie drugiego tak dobrze przygotowanego miejsca do tego rodzaju zabawy w całym regionie.
Parkour to nie rodzaj parku, tylko rodzaj sportu, w którym sprawnie pokonujemy przeszkody np. barierki, schody czy ławki.
Podstawową cechą tekstów pisanych pod SEO jest umieszczenie w nich słów kluczowych. Niestety niektórzy copywriterzy pomimo wytycznych fraz w treści nie zawierają albo robią to w nieodpowiedni sposób. Najczęściej powtarzający się schemat to rozpoczynanie każdego nowego zdania od słowa kluczowego, co sprawia, że wpis brzmi nienaturalnie. Copywriterzy mają też tendencję do zamieszczania wszystkich fraz na początku tekstu, przez co pierwsze akapity bywają trudne do zrozumienia, za to pozostała część zwykle pozostaje bardzo ogólnikowa.
O ile brak jednego słowa kluczowego można wybaczyć albo dopisać je przy korekcie, to nieumieszczenie w treści np. trzech czy pięciu fraz z dużą dozą prawdopodobieństwa sprawi, że nasz tekst nie da zamierzonych efektów pozycjonowania.
Przymiotniki to bardzo wdzięczny element mowy, jednak ich nadmierne używanie powoduje szum informacyjny i rozproszenie uwagi czytelnika. Oklepane i niewnoszące żadnej wartości epitety przeważnie występują w parach. Oto najczęstsze z nich:
Przymiotniki to też łatwy sposób na „dobicie” do minimalnej liczby znaków. Pamiętajmy jednak, że zbyt kwiecisty język odwraca uwagę potencjalnego klienta od opisu usługi albo produktu. Zbyt przesadne używanie języka korzyści powoduje szum informacyjny, np.
Marzysz o jasnej, przestronnej, estetycznej, rozświetlonej i pełnej świeżości kuchni?
Innym błędem dotyczącym przymiotników jest stosowanie dwóch lub więcej słów znaczących to samo – wytrzymały i trwały, terminowo i na czas, niedrogi i tani.
Ten błąd może dotyczyć wielu aspektów pisanych tekstów: spójników, przymiotników, czasowników, ale też słów związanych z tematem artykułu.
W większości przypadków powtórzeń można pozbyć się bardzo łatwo, wystarczy sięgnąć do słownika synonimów.
Wysoką jakość usług zapewnia wykwalifikowana kadra, która doskonale zna się na swoim fachu.
Posiadamy wieloletnie doświadczenie, dzięki czemu możemy zagwarantować pełen profesjonalizm świadczonych usług.
Zapewniamy korzystne, konkurencyjne ceny oraz fachowe doradztwo w zakresie wyboru najbardziej odpowiedniego rozwiązania.
To przykłady zdań, które mogłyby się znaleźć zarówno na stronie salonu fryzjerskiego, producenta mebli, jak i kancelarii adwokackiej. Używanie podobnych do zaprezentowanych zdań jest bardzo częste. Dzieje się tak, ponieważ ładnie brzmią, sprawiają profesjonalne wrażenie, a poza tym dzięki nim można łatwo podbić liczbę znaków. Warto, aby treści spersonalizować do konkretnej usługi czy firmy, wtedy tekst ma więcej sensu, klient będzie zadowolony, a czytelnik nie ma wrażenia, że mydli mu się oczy wytartymi sloganami.
W 90% literówkom i błędom językowym możemy zapobiec, po prostu sprawdzając tekst po jego napisaniu. Pisząc dużo lub szybko, często nie widzimy własnych potknięć, dlatego korekta jest tak istotna. Literówki czy źle napisane słowa najlepiej znajduje się podczas głośnego czytania. Ten sposób korekty własnego tekstu pozwala na wyłapanie też pewnych nieścisłości stylistycznych lub składniowych. Nawet gdy goni nas czas i nie zdążymy dokładnie sprawdzić gotowego artykułu, rzucenie okiem na stronę w edytorze tekstowym pozwala zobaczyć czerwone podkreślenia.
Interpunkcji uczymy się prawie od początku edukacji, ale nadal wielu copywriterów ma problem z właściwym wstawianiem znaków przestankowych, co w szczególności dotyczy przecinków. Czasem jest ich za dużo, czasem za mało, a czasem w nieodpowiednich miejscach. W dobie internetu nie musimy sięgać po grube słowniki interpunkcyjne, wyspecjalizowane programy mogą zrobić to za nas. Zazwyczaj wyłapują większość błędów, jednak nie można ufać im w 100%, ponieważ zdarzają się pomyłki. Aplikacje sprawdzające interpunkcję są pomocne, jednak nie zastąpią wiedzy i obycia językowego.
Strony biernej w języku polskim nie należy nadużywać. Jednak w tekstach pisanych przez copywriterów spotyka się ją jednak nagminnie, głównie ze względu na przeświadczenie, że brzmi bardziej profesjonalnie. Stosowanie strony biernej często utrudnia czytelnikowi zrozumienie czytanej treści, ponieważ dane zjawisko czy produkt opisywany jest bardzo rozwlekle. Korzystniej opierać się na zdaniach napisanych w stronie czynnej oraz nie utrudniać czytelnikom zrozumienia kontekstu artykułu lub wpisu. Im prostsze konstrukcje i zdania, tym lepiej.
Błędy zdarzają się każdemu niezależnie od profesji. Warto je analizować i zapamiętać, aby nie popełniać ich ponownie. Wyciąganie wniosków z własnych pomyłek czy niedociągnięć sprawia, że możemy się rozwijać oraz uczyć nowych rzeczy. Dlatego w przypadku copywritingu doskonalenie warsztatu pisarskiego zagwarantuje renomę dobrego specjalisty ds. contentu i marketingu treści.