Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieSpis Treści
Dlatego nie dziwi już nikogo obecność w sieci reklam rozmaitych aplikacji do samodzielnej pracy nad sobą, ale także reklam zachęcających do pracy pod okiem profesjonalnego trenera. Z kolei sami trenerzy szukają możliwości docierania ze swoją ofertą do klientów w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku. Jakimi kanałami warto budować swoją markę w Internecie?
Z pewnością osoby zajmujące się na co dzień sportem wiedzą najlepiej, że dobry plan treningowy ma znaczący wpływ na powodzenie i osiągnięcie swoich celów. Tak samo będzie w szukaniu rozwiązań do promocji w sieci. Przed podjęciem działań marketingowych istotne jest m.in.:
Reklama płatna (w przeciwieństwie do organicznej promocji) to jeden z szybszych sposobów na osiągnięcie wyników, oczywiście przy spełnieniu kilku założeń. Uwzględniając budżet, trzeba wyznaczyć realne cele: gdzie, do kogo i w jakim czasie chcemy dotrzeć. Mówiąc o reklamie płatnej, mamy na myśli kanały, w których w większości przypadków płaci się jedynie za skuteczność, czyli za kliknięcie bądź uzyskanie określonego zasięgu. Będą to: Google Ads, Facebook/Instagram, inne social media, reklamy Display & Video itp.
Spośród dostępnych miejsc zdecydowanie warto wziąć pod uwagę Google Ads: reklama w wyszukiwarce to najprostszy sposób dotarcia do tych osób, które już teraz aktywnie wyszukują konkretnych usług. Z kolei reklamy displayowe Google Ads czy reklamy w YouTube umożliwiają docieranie do osób o określonych zainteresowaniach, co pozwala budować świadomość marki oraz przyciągać do brandu trenera osoby potencjalnie zainteresowane tematem.
Social media to natomiast idealne miejsce do budowania zasięgów, poprzez działania brand awareness czy content marketing utrwalający wizerunek trenera jako osoby wiarygodnej, charyzmatycznej i profesjonalnej. Jednocześnie w mediach społecznościowych można budować aktywne i zmotywowane grupy odbiorców, które z jednej strony mogą stać się klientami reklamującego się trenera, z drugiej natomiast będą poszerzać naturalne zasięgi, chociażby udostępniając czy lajkując atrakcyjne dla nich treści.
Działania płatne pozwalają realizować cele o tyle szybciej, że nie wymagają mozolnego budowania widoczności w wyszukiwarce czy naturalnych zasięgów w social mediach. Czy oznacza to, że działania organiczne nie są warte czasu i uwagi? Absolutnie nie! Zdecydowanie mądrze jest łączyć różne sposoby pracy nad budowaniem marki osobistej czy wizerunku firmy w sieci.
Pozycjonowanie w wyszukiwarce oraz prowadzenie social mediów to budowanie trwałej pozycji na lokalnym czy regionalnym rynku danej branży. W przypadku trenerów personalnych konkurencja jest spora, bo mamy w Polsce kilka naprawdę mocnych brandów kojarzonych z aktywnością fizyczną, byciem fit i sportem. Nie wszystkie te brandy są takiej samej jakości, jednak nikt nie odmówi im rozpoznawalności.
Reklama trenera personalnego w postaci działań organicznych wcale nie musi przy tym oznaczać konieczności zbudowania imperium na miarę znanych celebrytów i celebrytek. Może za to stać się okazją do dzielenia się wiedzą i pasją. W rezultacie możesz zyskać kolejno:
Wyobraźmy sobie potencjalnego klienta trenera personalnego – dajmy mu na imię Tomek. Tomek ma 34 lata, jest programistą i uznał, że zdecydowanie za mało jest w jego codzienności ruchu. Próbuje ćwiczyć sam, czasem chodzi na siłownię (w końcu pracodawca opłaca mu popularną kartę sportową), czasem biega. Jego zainteresowania szybko wychwytuje zarówno algorytm Facebooka, jak i Google.
Coraz częściej Tomek widzi reklamy trenera personalnego w centrum miasta. Ponieważ jest dociekliwym człowiekiem, wreszcie klika w reklamę i wchodzi na stronę internetową. Po stronie internetowej hula wiatr, jest nieaktualizowana, nieresponsywna, a podany na niej numer telefonu nie działa.
Tomek się nie zraża i szuka tego samego trenera na Facebooku. Strona na Facebooku posiada zaledwie kilka wpisów – sprzed paru miesięcy i sprzed paru lat. Zapoznany z tematem treningu personalnego Tomek poszuka innego, bardziej wiarygodnego trenera (może kliknie po prostu w inną reklamę – po dotychczasowej aktywności algorytmu Google i social mediów będą tym częściej podsuwać Tomkowi reklamy), jednak od tej pory miesiącami reklama enigmatycznego trenera personalnego będzie go stalkować w każdym zakątku Internetu.
Ten nieco zabawny i przerysowany przykład pokazuje, że określenie swoich celów na początku działań marketingowych jest niezwykle ważne. Ale równie ważne jest zadbanie o to, aby odbiorca, o którego uwagę walczymy reklamą i o którego zabiegamy w SERPach, mógł się z nami skontaktować – i nie chodzi tylko o prawidłowy numer telefonu. I w drugą stronę – nawet najlepiej sformułowana oferta nie dotrze do klientów przed konkurencją, jeśli jej trochę nie pomożemy, wykorzystując zasoby narzędzi reklamowych.
Trener personalny to często marka osobista – zbudowanie relacji z potencjalnymi klientami może być bardzo ważnym elementem prowadzenia działań reklamowych. A niezależnie od tego, czy dany trener działa samodzielnie, czy w zespole i reklamuje się z całą firmą, należy zadbać nie tylko o to, by reklama płatna dowoziła ruch, ale także witryna zachęcała potencjalnych klientów. Strona lub profil mają gwarantować przejrzystą ofertę, prostą ścieżkę konwersji i przyjazny układ, tak by użytkownik mógł znaleźć potrzebne informacje i z czasem stać się klientem – najlepiej powracającym i zaangażowanym w dalszy rozwój marki.