Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieSpis Treści
Żyjemy w czasach, w których wszystko dzieje się szybko. Zupełnie tak samo jest w Internecie. W związku z tym każdy, kto prowadzi sprzedaż w sieci, w tym sklep internetowy, powinien stale optymalizować swój serwis. Dlaczego to takie ważne? Otóż dla Google’a i dla użytkowników sieci to, co jeszcze kilka miesięcy temu było pożądane, dzisiaj może być kompletnie nieatrakcyjne. Mało tego, Google’owi i użytkownikom może nie podobać się coś, co trafia do gustu właściciela serwisu. Warto więc co jakiś czas przeprowadzać „eksperymenty” na swojej stronie, aby na bieżąco sprawdzać, co prezentuje się lepiej, a co gorzej, co najprawdopodobniej spełni oczekiwania internautów, a co zniechęci ich do korzystania ze strony. Naprzeciw tym potrzebom wychodzą testy A/B.
Testy A/B to metoda badawcza, która powstała ponad 20 lat temu – w 2000 roku. Właśnie wtedy inżynierowie Google’a przeprowadzili pierwszy tego typu test. 10 lat później, w 2010 roku, około 50% przedsiębiorców działających w sieci deklarowało, że przeprowadza takie testy. Najprostsza definicja mówi o tym, że testy A/B polegają na porównywaniu dwóch wersji strony www. Celem tego zestawienia jest wybranie wersji lepszej, czyli takiej, która spełni większą liczbę wytycznych i wymagań przed nią stawianych. Zazwyczaj wersją „A” nazywa się aktualny wygląd strony, a wersją „B” – nowy wygląd strony lub (rzadziej) wygląd dawnej strony. Warto dodać, że testy A/B polegają na badaniu zachowań użytkowników, ich upodobań i preferencji. Wszystko sprowadza się do tego, że kiedy projektuje lub modernizuje się stronę, należy zrobić to tak, by spełniła ona oczekiwania internautów, a co za tym idzie – skłaniała ich do podejmowania działań. Aby tego dokonać, warto przeprowadzać testy A/B. o których szczegółowo opowiadamy poniżej.
Przede wszystkim należy testować tzw. karty produktów. Są to zazwyczaj najważniejsze podstrony, które generują największy ruch i sprzedaż. Testując karty produktów, warto zwrócić uwagę przede wszystkim na poniższe elementy.
Zdecydowanie łatwiej będzie zrozumieć, na czym polegają testy A/B, po zapoznaniu się z konkretnymi przykładami. Poniżej przedstawiamy dwie hipotetyczne sytuacje, w których można zastosować charakteryzowane rozwiązanie.
Dajmy na to, że chcesz zbadać, czy zmiana koloru przycisku „Zarejestruj się” sprawi, że konwersja na Twojej stronie wzrośnie. W takim przypadku powinieneś sprawdzić dwie wersje. W wersji „A” (wersja „A” to zazwyczaj wersja obecna) kolor przycisku to stonowany szary, a w wersji „B” (wersja „B” to zazwyczaj wersja nowa) – przykuwający wzrok czerwony. Kolejno testujesz obie wersje (poprzez obserwację działań użytkowników dokonanych w dokładnie takiej samej liczbie sesji, czyli liczbie „obecności” użytkownika na stronie), a kolejno sprawdzasz, która wersja – „A” czy „B” –„dała” najwięcej kliknięć i rejestracji. Już wiesz, która z nich powinna być umieszczona na Twojej stronie na stałe.
Wyobraźmy sobie, że chcesz, aby na Twojej stronie znajdował się przycisk „call to action”, czyli wezwanie do działania typu „Zapisz się do newslettera” czy „Kup teraz”. Nie wiesz jednak, czy bardziej skuteczny będzie link czy przycisk. Przygotowujesz więc, zgodnie z założeniami testu A/B, dwie wersje strony – jedną z „call to action” w postaci linka (będzie to wersja obecna, czyli wersja „A”), drugą z „call to action” w postaci przycisku (będzie to wersja nowa, czyli wersja „B”). Kolejno sprawdzasz, jaki jest wynik konwersji – zarówno wtedy, kiedy na stronie widnieje link, jak i wtedy, kiedy jest na niej przycisk. Ostatecznie powinieneś zdecydować się na to rozwiązanie, które przyciągnęło większą liczbę użytkowników, czyli wygenerowało więcej kliknięć.
Błąd 1: Istnieją branże, a co za tym idzie – sklepy internetowe, które w pewnych miesiącach cieszą się dużo większym zainteresowaniem niż zwykle. Możemy np. przyjąć, że sklep z nartami najwyższe wyniki konwersji i sprzedaży będzie osiągał pod koniec jesieni i w zimie. Przeprowadzanie testów A/B w przypadku tego serwisu powinno więc odbywać się w miesiącach, w których zazwyczaj liczba zapytań i zrealizowanych zamówień jest zbliżona. W innym razie testy A/B dadzą fałszywe wyniki, a co za tym idzie – mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.
Błąd 2: Innym błędem popełnianym przez właścicieli stron przy okazji realizowania testów A/B jest kierowanie się własnymi odczuciami. Tymczasem, wykonując testy, należy wziąć pod uwagę założenia UX (ang. „user experience”, czyli doświadczenie użytkownika). UX bada całość wrażeń, jakich doświadczają użytkownicy przebywający na danej stronie www, stara się odpowiedzieć na dwa elementarne pytania: „Co ludzie robią?” (np. na której podstronie znajdują się najczęściej) i „Jak to robią” (jaką drogę pokonują, żeby znaleźć się na tej podstronie). Należy zatem brać pod uwagę uśrednione odczucia użytkowników, które niejednokrotnie mogą być sprzeczne z poczuciem estetyki właściciela serwisu.
Błąd 3: Niezwykle często popełnianym błędem podczas realizowania testów A/B jest przerwanie testu przed końcem zaplanowanego czasu. Dzieje się tak dlatego, że nierzadko osobie wykonującej test wydaje się, że wyniki są jednoznaczne, więc nie ma sensu sprawdzać rozwiązań dłużej. Jednak w tego typu testach to właśnie odpowiednio długi czas pozwala uzyskać miarodajne wyniki, a przerwanie go powoduje, że dane statystyczne mogą być przekłamane.
Błąd 4: Ostatnim, choć nie rzadziej popełnianym błędem, jest przeprowadzanie wielu testów A/B na raz. W takim przypadku wyciągnięcie wniosków na temat tego, który element przyniósł oczekiwany skutek, jest niemożliwe, gdyż pojawia się tzw. chaos informacyjny.
Wyróżnia się pięć podstawowych zalet wykonywania testów A/B. Są to:
Testy A/B, jak wszystkie rozwiązania, mają również swoje wady. Główną wadą wykonywania testów A/B jest brak możliwości testowania wielu zmiennych w tym samym czasie. Niemożliwe jest więc przeanalizowanie korelacji pomiędzy wieloma czy nawet dwoma zmiennymi. W trakcie opisywanych tekstów można albo zbadać kolorystykę strony, albo typy nagłówków, albo rodzaje fontów, albo wielkość czcionek itd. Nie można tych zmiennych ze sobą łączyć, tworząc tym samym wiele różnych wersji strony.
Do najbardziej znanych, a co za tym idzie rozpowszechnionych narzędzi służących do wykonywania testów A/B w e-commerce należą:
Testy A/B w wielu przypadkach mogą okazać się marketingowym strzałem w dziesiątkę. Z całą pewnością są one czymś, co powinno być co jakiś czas przeprowadzane przez małe, średnie i duże przedsiębiorstwa. To jeden z najprostszych i najefektywniejszych sposobów na ulepszenie i usprawnienie serwisu, a co za tym idzie – na sprawienie, by był on atrakcyjny zarówno dla Google’a, jak i dla użytkowników sieci. Do tego, że testy A/B wykonywane przy użyciu narzędzia Google Optimize są przeznaczone „dla każdego” w swoim sześćdziesięciominutowym webinarze przekonuje Karol Wilczyński. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z eksperckimi analizami i poradami Karola.[/vc_column_text]