Marketing internetowy w praktyce!

Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.

Zarejestruj się bezpłatnie

Kanał YouTube – Efektywna firma w necie

Wskazówki, rozmowy, inspiracje

Subskrybuj kanał na YouTube i bądź na bieżąco!

05.11.2024 | czas czytania: 5:00 min | EPR | autor: Artefakt

Clickbait – co to jest? Czym różni się dobry clickbait od złego clickbaitu?

Clickbait – co to jest? Czym różni się dobry clickbait od złego clickbaitu?

Wyraz „clickbait” pochodzi z języka angielskiego. Powstał on z połączenia wyrazów „click”, czyli kliknięcie, i „bait”, czyli przynęta. Clickbait to niezwykle popularne w ostatnim czasie działanie polegające na przyciągnięciu uwagi odbiorców tytułem artykułu i/lub jego miniaturką, które zazwyczaj wyolbrzymiają treść zawartą w artykule, często kosztem rzetelności informacji. Clickbait to najczęściej chwytliwy nagłówek, a co za tym idzie – często klikalny. Podstawowy cel clickbaitu stanowi generowanie zysków z reklam internetowych. Nierzadko reklamy te pojawiają się równolegle z kliknięciem w nagłówek, co powoduje, że swobodne przeczytanie artykułu jest utrudnione, a co za tym idzie – wywołuje zniecierpliwienie i irytację u odbiorców.

Cechy clickbaitów – jak przykuć uwagę czytelnika

Clickbait posiada kilka podstawowych cech. Najczęściej są to:

  • rozbudzenie ciekawości (naturalnej cechy każdego człowieka);
  • sensacyjność (tzw. „tania sensacja”);
  • rozprzestrzenianie fake newsów;
  • szokowanie;
  • wpływanie na emocje;
  • pobudzanie pragnień;
  • chaos i dezinformacja;
  • „złożenie obietnicy” szybkiego i skutecznego uporania się z problemem, załatwienia sprawy,
  • krzykliwość (używanie wyłącznie wielkich liter, posługiwanie się wykrzyknikami);
  • intensywność kolorów;
  • nietypowość grafik.

Powyższe cechy można dobrze zilustrować przykładami clickbaitów.

Stosowanie clickbaitu – clickbaitowe tytuły

Clickbaity można spotkać niemalże w każdej „części” Internetu. Szokujące tytuły i krzykliwe grafiki pojawiają się w e-mail marketingu, na Facebooku, na portalach plotkarskich, a także (co nikogo już dzisiaj nie dziwi), na portalach informacyjnych czy na wyskakujących na wielu stronach reklamach. Poniżej przedstawiamy przykłady clickbaitowych tytułów, z którymi zapewne niejednokrotnie spotkał się każdy z nas:

  • „Musisz to zobaczyć!”;
  • „Sprawdź koniecznie!”;
  • „To niewiarygodne!”;
  • „Nikt mu nie wierzył, dopóki nie zrobił tego”.
  • „Po obejrzeniu tego filmu raz na zawsze zmienisz zdanie na temat…”;
  • „Jeśli zobaczysz ten film, już nigdy więcej nie…”;
  • „Zostań milionerem już dziś!”;
  • „Jak on to zrobił!?”;
  • „Jak to się stało!?”.

Przykłady clickbaitów – clickbaitowe wyrazy

Clickbaitowy tytuł nierzadko wykorzystuje wyrazy nacechowane pozytywnie. Do najpowszechniej stosowanych należą słowa takie jak:

  • szybki (przykład clickbaitu: „Szybki sposób na schudnięcie”);
  • łatwy (przykład clickbaitu: „Łatwy sposób na zarobienie pieniędzy bez wychodzenia z domu”);
  • darmowy (przykład clickbaitu: „Darmowy kurs języka hiszpańskiego dla każdego”).

Zły clickbait – co to takiego?

Złe clickbaity to informacje, które wprowadzają czytelnika w błąd, manipulują nim i jego działaniami, wykorzystują półprawdę albo nawet nieprawdę. Może być to np. obietnica (jak się później okazuje niespełniona) uzyskania odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule. Tymczasem po przeczytaniu całego artykułu odbiorca wciąż nie poznaje odpowiedzi. Typowym złym clickbaitem jest też hiperbolizowanie, czyli wyolbrzymianie. Dzieje się tak w sytuacji, kiedy np. tytuł sugeruje, że stało się coś niezwykłego, szokującego, a w rzeczywistości opisana sytuacja jest powszechnie znana i akceptowalna społecznie. To również łatwy sposób na ogłupienie społeczeństwa, dostarczanie mu nic nieznaczących ciekawostek, odwracanie uwagi od naprawdę istotnych wydarzeń, spychanie na margines rzetelnej wiedzy.

Dobry clickbait – czym się cechuje?

Istnieją jednak również dobre clickbaity. Dobre clickbaity to przede wszystkim takie, których tytuły są prawdziwe. Weźmy dla przykładu złe clickbaity zawierające kłamstwa (poniżej, po lewej stronie) i zmieńmy je na dobre clickbaity (poniżej, po prawej stronie):

  • „Zostań milionerem już dziś!” -> „Dowiedz się, jak oszczędzać pieniądze”;
  • „Schudnij 10 kg w 5 dni!” -> „Sprawdź, jakie są zdrowe i skuteczne sposoby odchudzania”.

Przykładem dobrych tytułów clicbaitowych mogą być też te zawierające liczby. Tytuł z liczbą sugeruje, że artykuł zawiera dużo konkretnych i przejrzystych informacji na dany temat. Jeśli jest to zgodne z prawdą, mamy do czynienia z dobrym, uczciwym clickbaitem. Przykładami mogą być tytuły takie jak:

  • „20 rzeczy na mój temat, których jeszcze nie wiecie” (tytuł filmiku na YouTube’ie znanej, lubianej osoby);
  • „10 błędów finansowych, które popełniłem w młodości” (tytuł podcastu na Spotify popularnego finansisty);
  • „5 informacji o wodzie, które zachęcają do jej regularnego spożywania” (tytuł artykułu na blogu specjalisty dietetyka).

Curiosity gap – jak działa?

Curiosity gap to mechanizm, który bazuje na naturalnej ludzkiej potrzebie zaspokajania ciekawości. W kontekście clickbaitów polega on na tym, że tytuły lub miniaturki dostarczają jedynie fragmentarycznych, niepełnych informacji, co skłania użytkowników do kliknięcia, by dowiedzieć się więcej. Tego rodzaju treści wzbudzają zainteresowanie, ale celowo pozostawiają odbiorcę w stanie niepewności, co wywołuje silną chęć rozwiązania „zagadki” i odkrycia brakujących szczegółów.

Przykładowo, nagłówki typu „Nie uwierzysz, co zrobił ten człowiek” lub „Ten trik zmieni twoje życie!” nie zdradzają sedna informacji, jednocześnie obiecując coś niezwykłego. Użytkownik, zaintrygowany i czujący niedosyt, klika, by zaspokoić swoją ciekawość. Ten psychologiczny mechanizm sprawia, że curiosity gap jest bardzo skutecznym narzędziem w clickbaitach, choć często prowadzi do frustracji, gdyż dostarczana treść rzadko spełnia pierwotne oczekiwania odbiorcy.

Clickbait jako sposób na zdobycie ruchu na stronie – czy warto stosować clickbaity?

Współcześnie clickbaity to jedne z najpopularniejszych metod na zdobycie dużego ruchu na stronie. Ponadto, jak większość marketingowych narzędzi, stosowane są dla pieniędzy. Aktualnie możliwe jest bowiem zarabianie na clickbaitach. Warto jednak pamiętać, że irytujące, wykorzystujące półprawdy tytuły zachęcą użytkowników sieci wyłącznie do jednokrotnego wejścia na daną stronę, a kolejno zniechęcają ich do odwiedzania strony w przyszłości. Aby pozyskać lojalnych klientów, konieczne jest zdobycie ich zaufania, a co za tym idzie – tworzenie tylko takich clickbaitów, które będą pozbawione wyolbrzymień i prawdziwe, czyli zgodne z treścią artykułu.

Alternatywy dla clickbaitów – przyciąganie uwagi za pomocą treści evergreen

Choć clickbaity potrafią generować szybki, ale krótkotrwały ruch, nie są jedynym sposobem na przyciągnięcie uwagi użytkowników. Długofalową alternatywą są treści evergreen. Są to materiały, które zachowują swoją aktualność i wartość przez długi czas, ponieważ odpowiadają na regularnie pojawiające się pytania i potrzeby użytkowników. Dzięki temu nie tylko generują stały ruch na stronie, ale również budują wiarygodność marki i zaufanie odbiorców.

Treści evergreen można łatwo dopasować do strategii SEO, co dodatkowo wzmacnia ich skuteczność. Analizy SEO pomagają w identyfikacji tematów, które nie tracą na znaczeniu, i pozwalają tworzyć treści, które są zarówno przydatne dla odbiorców, jak i optymalnie widoczne w wyszukiwarkach internetowych. To podejście sprawdza się szczególnie w branżach, gdzie kluczowe jest budowanie profesjonalnego wizerunku i unikanie kontrowersyjnych metod, takich jak clickbaity.

Dzięki treściom evergreen można nie tylko przyciągnąć uwagę użytkowników, ale także zatrzymać ich na dłużej, co przyczynia się do budowania lojalnej bazy klientów i realizowania długoterminowych celów biznesowych.

Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter i poznaj sprawdzone wskazówki marketingowe!

Potrzebujesz skutecznych rozwiązań marketingowych? Masz je na wyciągnięcie ręki. Nasi eksperci czekają na Twój sygnał. Porozmawiamy?

Zamów rozmowę
Kontakt