Zarejestruj się do bezpłatnej platformy e-learningowej.
Zarejestruj się bezpłatnieWskazówki, rozmowy, inspiracje
Subskrybuj kanał na YouTube i bądź na bieżąco!
Spis Treści
Warto wprowadzić sobie widełki godzinowe, w których rozpoczynamy i kończymy pracę (np. start między 8.00 a 9.00, a stop między 16:00 a 17:00). Dzięki temu wypracujemy rutynę podobną do pracy w biurze, co pozwoli mentalnie oddzielić życie osobiste od zawodowego.
Na home office najczęściej mamy dość sporą dowolność w zakresie godzin pracy. Wiadomo, jedni z nas są rannymi ptaszkami, a inni należą do nocnych marków, jednak przy pełnieniu obowiązków zawodowych warto trzymać się zasady wczesnego rozpoczęcia dnia pracy. Im wcześniej zaczniemy, tym szybciej skończymy i zostanie nam więcej dnia na inne zajęcia.
Przed przystąpieniem do pracy warto zachowywać się tak, jakbyśmy mieli do niej wyjść – ubrać się, zjeść śniadanie, wyciszyć i dopiero usiąść do obowiązków. Mieszanie prywatnej rutyny z tą zawodową, np. siadanie do pracy w piżamie czy jedzenie płatków owsianych podczas odczytywania maili, może dekoncentrować i tylko wydłużać czas wykonywania danego zadania.
Dzięki stworzeniu planu dnia pracy będziemy odczuwać spokój, że damy radę ze wszystkimi obowiązkami. Jedni wolą rozpoczynać od trudniejszych zadań, inni preferują na początek odhaczyć wszystkie szybkie i pilne sprawy. Przygotowując harmonogram, warto przeanalizować, w jakich godzinach nasza produktywność jest najwyższa. Ten czas przeznaczamy na projekty wymagające dużego skupienia, cierpliwości i wnikliwości.
Freelancerzy często nie posiadają „służbowego” adresu e-mail. Warto go założyć, aby nie mieszać w jednej skrzynce odbiorczej obowiązków zawodowych ze sprawami osobistymi. I dodatkowa rada: maila firmowego nie należy sprawdzać poza godzinami pracy.
Media społecznościowe są strasznymi pożeraczami czasu. I choć pracując w domu, nikt nie zagląda nam zza pleców, a najczęściej rozliczani jesteśmy zadaniowo za wykonane obowiązki, warto ograniczyć czas poświęcony na zaglądanie na Facebooka, Instagrama, Snapchata. Te dystraktory potrafią skutecznie rozproszyć naszą uwagę.
Praca zdalna nie wyklucza dobrej komunikacji z zespołem. Zupełna separacja od możliwości konsultowania pomysłów może być kłopotliwa szczególnie wtedy, gdy wcześniej pracowaliśmy stacjonarnie. Warto omawiać nie tylko sprawy służbowe, ale i poświęcić kilka minut na lekką rozmowę o pracy w trakcie wirtualnego spotkania na kawie.
Warto robić przerwy o dogodnych porach i w ich czasie odchodzić od komputera, przejść do drugiego pomieszczenia lub wyjść na balkon. Zmiana otoczenia nawet na kilka minut pozwala umysłowi na kontakt z innymi bodźcami. To często pomaga zwiększyć efektywność pracy lub rozwiązać problemy, które po wielu godzinach patrzenia w monitor wydają się skomplikowane.
Home office można przenieść w przestrzeń publiczną, np. pracując w strefie coworkingowej, parku czy kawiarni. Kontakt z innymi ludźmi oraz nowa przestrzeń wprowadzają urozmaicenie i pobudzają do pracy.
Często przeszkodę i brak motywacji do pracy zdalnej stanowią domownicy, którzy naszą obecność traktują jak okazję do pogawędek lub zabawy. W tej sytuacji należy być asertywnym i stanowczym, jasno komunikując najbliższym, że kilka godzin w ciągu dnia mamy zarezerwowane tylko na wykonanie obowiązków zawodowych.
Po zakończonej pracy nie spędzajmy czasu wolnego przy komputerze. Dajmy odpocząć oczom i umysłowi, idźmy na spacer, poczytajmy książkę, pobawmy się ze zwierzakami domowymi, porozmawiajmy z bliskimi. Reset od urządzeń elektronicznych przyda się także w weekendy. Warto w czasie wolnym ograniczyć korzystanie z laptopa i serfowanie w internecie nawet w celach rozrywkowych.
By nie myśleć o pracy w czasie wolnym, trzeba posiadać zainteresowania niezwiązane z pełnionymi obowiązkami zawodowymi. Wielu marketerów często powtarza, że marketing jest ich pasją, ale nie warto poświęcać się tylko jednej dziedzinie. Odmienne hobby pomaga utrzymać komfort psychiczny.
Człowiek wypoczęty lepiej myśli :). W pracy zdalnej podobnie jak w stacjonarnej trzeba pamiętać o urlopie i odcięciu się od obowiązków zawodowych. Warto wolne dni wykorzystać na realizację zainteresowań, aktywność fizyczną, doprowadzenie przestrzeni domowo-zawodowej do porządku.
Home office może zaburzyć równowagę między życiem zawodowym a osobistym. Od naszej silnej woli i nastawienia zależy, jak zorganizujemy sobie pracę i czy uda nam się zachować komfort psychiczny. Warto poszukiwać własnych metod pozwalających oddzielić obowiązki zawodowe od domowych oraz od przyjemności.
